Naprawa dachu po kunie. Brutalna prawda i szybka diagnoza

Kuny to nie jest problem z rodzaju „może kiedyś się tym zajmę”. Jeśli wdarły się na poddasze, zrobiły tam bałagan, a Ty wciąż zastanawiasz się, czy „to koniecznie trzeba naprawiać” – odpowiedź brzmi: TAK. I to natychmiast. W przeciwnym razie Twój dach i izolacja skończą jak stary sweter po molach.

Poniżej znajdziesz diagnozę, plan działania i kilka niewygodnych faktów o tym, jak wygląda naprawa dachu po kunie – bez ściemy i w białych rękawiczkach (żeby nie pobrudzić sobie sarkazmu).

Ile kosztuje naprawa dachu po kunach?

Mniej niż czekanie rok i płacenie podwójnie. Cena zależy od rozmiaru szkód – a te potrafią obejmować całe połacie izolacji, zgryzione przewody elektryczne, a nawet elementy konstrukcji. W praktyce to nie jest „łatka”, tylko pełna operacja rekonstrukcyjna.
Oszczędzanie tutaj to jak leczenie zapalenia płuc witaminą C – możesz próbować, ale efektów brak.

Jak naprawić izolację po kunie?

Po pierwsze – diagnoza. Zimne skosy, nietypowa bryza wiejąca z kontaktów, coraz większe rachunki za ogrzewanie. Do tego jeśli izolacja wygląda jak rozdarta kołdra, a kable mają ślady zębów – to jest kuna, nie „naturalne zużycie”.

Naprawa izolacji poddasza po kunach przebiega w trzech krokach:

1. Usunięcie całej zniszczonej izolacji.
2. Dezynfekcja i osuszenie przestrzeni.
3. Montaż nowej izolacji oraz uszczelnienie dachu.

Bez tego likwidacja szkód po kunach jest tylko połowiczna – a kuna wróci, gdy tylko poczuje, że droga wolna. Co polecam do naprawy dachu po kunie? Mój zespół najlepsze efekty uzyskuje celulozą. Dlaczego? To proste. Jest ona nasączona solami boru, do których kuny absolutnie nie chcą się przytulać, miziać, łasić, wręcz ‒ omijają taki materiał szeeerokim łukiem. A to nam chodzi.

Naprawa dachu po kunie a ubezpieczenie

Tak, czasem polisa pokrywa część kosztów naprawy dachu zniszczonego przez kuny. Ale ubezpieczyciel nie działa na zasadzie „wierzymy Ci na słowo”. Potrzebujesz dokumentacji: zdjęć, raportu z oględzin, potwierdzenia wykonanych prac.

Bez tego naprawa szkód po kunach może skończyć się tak, że zapłacisz wszystko z własnej kieszeni.

Naprawy izolacji po kunach – zrób to raz, a dobrze

Kuny wracają. To nie zagranie marketingowe, to jest fakt. Dlatego każda naprawa izolacji po kunach powinna iść w parze z pełnym zabezpieczeniem dachu – kratki, siatki, wzmocnienia, elektryczne pastuchy. W przeciwnym razie za rok spotkamy się w tych samych okolicznościach.

Naprawa dachu po kunie to nie jest hobby na weekend. To praca, która wymaga doświadczenia, narzędzi i zero tolerancji dla półśrodków. Albo robisz to dobrze, albo robisz to wiele razy. Twój wybór.

Checklista dra Dacha: zanim zadzwonisz do fachowca

1. Zrób zdjęcia – każdej szkody, śladów kuny, zniszczonej izolacji.
2. Nie sprzątaj od razu – nie usuwaj śladów, zanim ktoś je obejrzy (ubezpieczyciel lub fachowiec).
3. Sprawdź zapach – tak, to przykre, ale pomoże potwierdzić, że to kuna.
4. Zamknij dostęp – jeśli potrafisz, prowizorycznie. Żeby intruz nie wracał przed naprawą.
5. Przygotuj pytania – m.in. o kosztorys, czas realizacji i sposób zabezpieczenia przed kolejnym atakiem.

A jak już checklista odznaczona ‒ zadzwoń. Albo napisz ‒ jak wolisz.
Namiary na godziny mojego dyżuru znajdziesz w stopce tej strony.

Dr Dach ‒ specjalista od izolacji, dachów i trudnych przypadków z kuną w tle. Diagnozuje szkody szybciej niż czujnik ruchu i nie owija w (ba)wełnę mineralną. Zamiast słodzić – mówi, jak jest. Zamiast obiecywać – naprawia. Nie lubi kun, ale zna je lepiej niż własnych sąsiadów.